Fruktoza – słowo, które od dawna wzbudza kontrowersje i dyskusje. Czy jest naszym przyjacielem, czy wrogiem? Czas spojrzeć na nią z zupełnie nowej perspektywy i dowiedzieć się, jakie sekrety skrywa ten słodki cukier.
Fruktoza jest rodzajem cukru, który rzeczywiście występuje w owocach. Ale czy to oznacza, że powinniśmy jej się bać? Nie do końca. Otóż ta niesłusznie demonizowana substancja znajduje się praktycznie w każdym cukrze, nie tylko tym owocowym. W rzeczywistości, jeśli jemy owoce w całości, to ilość fruktozy zawarta w nich jest minimalna w porównaniu do innych składników, które ją zawierają.
Zatem skąd całe to zamieszanie wokół fruktozy?
Od momentu, kiedy prowadzimy nasz projekt Odmładzanie Na Surowo, zawsze pojawiają się ludzie, którzy próbują nas zastraszyć, wytykając palcem właśnie fruktozę. To jak miecz, którym chcą nas pokonać i obalić nasze zdrowe podejście do odżywiania. Ale czy ta nagonka ma jakieś merytoryczne podstawy?
Okazuje się, że cała ta krytyka może być oparta na błędnych założeniach. Przecież naszym głównym posiłkiem w projekcie Odmładzanie Na Surowo nie są owoce. Nie, nie jesteśmy owocożercami. Nasza dieta opiera się na surowym, roślinnym jedzeniu, a fruktoza stanowi jedynie niewielki procent tego, co spożywamy każdego dnia.
Gdzie jest ta fruktoza?
Przyjrzyjmy się zawartości fruktozy w niektórych owocach (w 100g):
Jabłka 5,4g fruktozy (5,4%)
Gruszka 6,2g fruktozy (6,2%)
Arbuz 3,4g fruktozy (3,4%)
Banan 3,7g fruktozy (3,7%)
To o co tutaj tak naprawdę chodzi z tą fruktozą?
Jeśli zrozumiesz sedno, będziesz zawsze spożywać owoce przez całe życie.
Owoce zawierają od 1 do 8% fruktozy w swoim składzie, co stanowi stosunkowo niską ilość w porównaniu z innymi produktami, takimi jak miód.
Miód zawiera od 30 do 40% fruktozy w swoim składzie!
Ciekawe jest, że niektóre osoby krytykują innych za spożywanie owoców z niską zawartością fruktozy, a jednocześnie same sięgają po miód, który może zawierać nawet do 40% fruktozy.
Jednak najwięcej fruktozy znajdziemy w tzw. syropie glukozowo-fruktozowym. Jest to substancja, która jest produkowana z kukurydzy i jest dodawana praktycznie do każdego rodzaju żywności ze względu na swoją niską cenę. Szczególnie niepokojące jest to, że ten syrop jest najczęściej produkowany z genetycznie modyfikowanej kukurydzy, która jest odporna na działanie niektórych pestycydów, co może wiązać się z pewnym ryzykiem zdrowotnym. Syrop glukozowo-fruktozowy zawiera aż 42% fruktozy, co stanowi znaczną ilość tego cukru. Czyż to nie jest przerażające?
Oczywiście, należy pamiętać, że najwięcej fruktozy znajduje się w sacharozie, czyli zwykłym cukrze, który składa się w aż 50% z fruktozy!
Ta prosta informacja powinna nas skłonić do refleksji i rozważenia, co tak naprawdę stanowi nasz codzienny jadłospis.
Jeśli chcemy w pełni docenić zalety fruktozy, musimy spojrzeć na nią z odpowiedniej perspektywy. Owoce, bogate we fruktozę, są jednym z najzdrowszych darów od natury, które możemy otrzymać. Oprócz cukru dostarczają one mnóstwa witamin, minerałów i innych składników odżywczych, które wspierają nasze zdrowie i dobre samopoczucie.
Czy fruktoza jest zła?
To zależy od formy, w jakiej ją spożywamy. Jeśli fruktozę podajemy w postaci wyizolowanego cukru, jak to było robione u szczurów w badaniach, to może prowadzić do przybierania na wadze. Jednak w naszej codziennej diecie nie spożywamy fruktozy w takiej izolowanej formie.
Fruktoza, która występuje naturalnie w owocach, nie jest szkodliwa, kiedy jemy owoce w całości. To oznacza, że fruktoza zawarta w owocach jest jedynie jednym z wielu składników tego zdrowego pokarmu. Jeśli nie przekształcamy fruktozy w sztuczne słodziki czy syropy, nie powinna ona przyczynić się do przybierania na wadze i utraty zdrowia.
Ważne jest zrozumienie, że fruktoza w owocach występuje w towarzystwie innych składników odżywczych, takich jak błonnik, witaminy i minerały, które są niezbędne dla naszego zdrowia.
Dlatego nie ma powodów do obaw o spożywanie owoców. Owoce stanowią jedno z najzdrowszych i najbardziej wartościowych pożywienia, które możemy wybierać. Włączając owoce do zrównoważonej diety, możemy cieszyć się ich smakiem i korzyściami dla zdrowia.
A co z pestycydami?
Jeśli zależy nam na uniknięciu nadmiaru chemii w naszym jedzeniu, możemy wybierać ekologiczne owoce.
Zapraszam też do obejrzenia filmu, w którym porównuję ilość toksyn w owocach i warzywach. Odkryjesz, że ta rzeczywistość jest nieco inna, niż to, co próbują nam wmówić:
Podsumowując, nie ma potrzeby bać się fruktozy, jeśli spożywamy ją w odpowiedniej formie, czyli w postaci owoców. To nasze źródło naturalnej dobroci i wartości odżywczych. Musimy jedynie uważać na ukryte pułapki, jakimi są przetworzone produkty zawierające fruktozę. Wybierajmy świadomie, dbając o swoje zdrowie i dobre samopoczucie.