Czy należysz do osób, które uwierzyły, że trzeba pić osiem szklanek wody dziennie?
Wiele osób dało się złapać na tę popularną teorię. Nas – na szczęście – nie.

Od lat powtarza się, że im więcej wody wypijemy, tym lepiej. W Internecie znajdziesz kalkulatory, które „wyliczą”, ile litrów dziennie powinniśmy pić w zależności od wzrostu czy wagi. Dla mnie taki przelicznik wskazuje nawet 3 litry dziennie.
Ale nigdy w to nie uwierzyłem. Bo jeśli ktoś bardzo nalega, żebyś coś robił – często oznacza to, że po prostu chce Ci coś sprzedać.
Przyjrzyjmy się więc kilku mitom, które powtarzane są od lat – i które warto wreszcie obalić.
Mit 1: 60% naszego ciała to czysta woda
To nieprawda.
W naszym ciele nie ma nawet 1 mg „czystej” wody. Tworzą je różne płyny – krew, limfa, mocz – wszystkie zawierają elektrolity. To właśnie one umożliwiają życie i prawidłowe funkcjonowanie organizmu.
Woda w czystej postaci nie występuje w nas nigdzie.
FAŁSZ.
Mit 2: Nie wiesz, kiedy chce Ci się pić
Czy naprawdę ktoś musi Ci mówić, że jesteś spragniony?
Ciało wysyła ponad 50 różnych sygnałów – informuje, że jest mu zimno, gorąco, że jest głodne, zmęczone lub właśnie spragnione.
Twierdzenie, że nie potrafimy rozpoznać pragnienia, jest absurdalne. Nasze ciało wie doskonale, czego potrzebuje.
FAŁSZ.
Mit 3: Woda usuwa tłuszcz
Nie istnieje ani jedna osoba, która schudła tylko dlatego, że piła więcej wody.
Tłuszcz nie rozpuszcza się w wodzie – możesz to łatwo sprawdzić, zalewając kawałek boczku wodą i mieszając. Nic się nie wydarzy.
Woda nie usuwa tłuszczu i nie hamuje głodu, bo szybko przepływa przez organizm.
FAŁSZ.
Mit 4: Woda usuwa toksyny
Toksyny są magazynowane głównie w tkance tłuszczowej. Nie da się ich po prostu „wypłukać”.
Proces oczyszczania organizmu wymaga aktywowania naturalnych mechanizmów detoksykacji – wątroby, nerek, skóry – a nie hektolitrów wody.
FAŁSZ.
Mit 5: Woda pomaga na suchą skórę
Sucha skóra to nie wynik odwodnienia, lecz niedoboru witaminy A i zdrowych tłuszczów.
Nasza skóra potrzebuje olejów i witamin, a nie dodatkowych litrów wody.
Woda nie nawilża skóry od wewnątrz – to mit marketingowy.
FAŁSZ.
Czy nadmiar wody może zaszkodzić?
Tak. I to poważnie.
Gdy pijemy zbyt dużo, organizm wypłukuje elektrolity – sód, potas, wapń i magnez – niezbędne do pracy serca, mięśni i mózgu.
Ich niedobór prowadzi do stanu zwanego hiponatremią.
Badania na maratończykach wykazały, że aż 16% z nich miało jej objawy po zawodach.
Należą do nich:
- bóle głowy,
- dezorientacja i osłabienie,
- skurcze mięśni,
- utrata przytomności,
- a w skrajnych przypadkach – śmierć.
Zbyt duża ilość wody może być równie niebezpieczna jak jej brak.
Ile naprawdę potrzebujemy?
Nie zachęcamy do picia ogromnych ilości wody.
Ja sam piję około dwóch szklanek dziennie – nie ośmiu.
Większość płynów dostarczam z pożywienia – z owoców, warzyw i świeżych soków.
To właśnie tam znajduje się woda strukturalna – najlepiej przyswajalna przez komórki człowieka.
Woda w pożywieniu – przykłady
| Produkt | Ilość wody (ml) |
|---|---|
| Sałata | 300 |
| Pomarańcza | 122 |
| Jabłko | 115 |
| Ogórek | 100 |
| Arbuz (kawałek) | 92 |
| Kalafior | 73 |
| Truskawki (garść) | 73 |
| Marchew | 63 |
| Papryka | 50 |
Dodaj to, co zjadłeś w ciągu dnia, i zobacz, ile płynów faktycznie dostarczasz swojemu organizmowi – bez wypijania kolejnych litrów.
Jak sprawdzić, czy masz odpowiedni poziom nawodnienia?
Nie potrzebujesz do tego aplikacji ani kalkulatorów.
Wystarczy spojrzeć na kolor moczu:
- jeśli jest jasny lub lekko żółty – wszystko w porządku,
- jeśli staje się ciemny – sięgnij po sok, jabłko lub świeże warzywa.
Dlaczego wciąż powtarza się, że trzeba pić tak dużo?
Bo to ogromny biznes.
Globalny rynek sprzedaży samej wody butelkowanej to około 10 miliardów dolarów rocznie.
A jeśli doliczyć napoje energetyczne i słodzone – mówimy już o 50 miliardach.
Im więcej ludzi uwierzy, że potrzebują litrów wody dziennie, tym większe zyski odnotują producenci.
Prawda jest prosta:
nie potrzebujesz hektolitrów wody, by być zdrowym.
Potrzebujesz równowagi – i wody w takiej formie, jaką zaplanowała natura:
w świeżych, soczystych owocach i warzywach.